gru 18 2003

Bez tytułu


Komentarze: 2

dzisiaj byl dzien knajpowy. na interpretacjach wydupczyli nas z sali, bo okazalo sie, ze jednak jest zajeta, wiec poszlismy do knajpy, bo koles chcial kawe. na konwersacjach rudy steve od razu na dzien dobry zaproponowal pojscie do *pubu*, a po dostaniu dobrych ocen z fonetyki (5+, ha!) poszlismy jeszcze raz. no i za kazdym razem gdzie indziej, wiadomo.

a z rzeczy ogolnych, moj katar osiagnal dzis punkt kulminacyjny, wiec moze juz byc tylko lepiej, za to znow boli mnie gardlo. a jutro dzien kupowania prezentow

goskers : :
19 grudnia 2003, 10:55
hmm fajne sa swiateczne zkaupy..pomysl ile radosci mozesz sprawic prezentami:]gratuluje ocenki!
ehh
18 grudnia 2003, 21:12
no i zaczela sie swiateczne zwala :( ale musze jeszcze po swietach a przed sylwkiem napisac do miss Kaptur :P moze wpadnie...

Dodaj komentarz