Bez tytułu
Komentarze: 5
podobalo mi sie na koncercie, chociaz mialam momentami wrazenie, ze graja za szybko i ze chor jest za cicho w stosunku do orkiestry. poza tym mezzosopranistce (ktora byla gwiazda pelna geba, podobna do violetty villas) przesadnie wibrowal glos, a sopranistka moglaby pracowac na poczcie, tak niepozornie wygladala. niemniej jednak podczas 'confutatis' mialam gesia skorke, a na 'lacrimosie' lzy w oczach, czyli jednak mimo wszystko bylo niezle. udany wieczor podsumowalismy w pizza hut (alus! wracaj z tego swojego reichu, bo maja nowa, wloska stylowke, spaghetti i mnostwo innych dan, ktore zamawiasz z pieknego, nowego menu z apetycznymi zdjeciami)
Dodaj komentarz