Komentarze: 1
wedlug planu swiatecznego powinnam jeszcze dzis przeczytac 16 stron 'tristrama shandiego' - porywajacej powiesci bez fabuly, w oryginale ma sie rozumiec. jestem na osiemdziesiatej a glowny bohater jeszcze sie nie urodzil. dobranoc
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 |
08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 |
15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 |
22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 |
wedlug planu swiatecznego powinnam jeszcze dzis przeczytac 16 stron 'tristrama shandiego' - porywajacej powiesci bez fabuly, w oryginale ma sie rozumiec. jestem na osiemdziesiatej a glowny bohater jeszcze sie nie urodzil. dobranoc
i wrocilam niedawno z proby, ktora miala byc krociutka, a trwala dobre dwie godziny, co dla mojego, i tak juz w wyjatkowo kiepskiej kondycji gardla nie oznacza niczego dobrego. na bank bede dzis sie meczyc w nocy, bo mnie caly czas to gardlo drapie. dobrze, ze chociaz piosenki byly wyjatkowo ladne. z tej okazji zapraszam w niedziele na jedenasta ostatni raz, bo potem przerwa gdzies az do marca
a po glowie chodzi mi (przez wczorajszy wpis igora): you are gone, i'm so all alone, here's what's left of our happy home, she'll be back, that's what i say, as i stare at the ceiling, cause i miss you baby - rjd2 'here's what's left'. mega kawalek
dzis byla piekna pogoda na robienie prezentowych zakupow. licze na to, ze wszyscy beda zadowoleni