Komentarze: 1
wlaczyalm drukarke, a ona tak bez niczego zaczela drukowac: "Siema! pozdro od BOBKA, ZŁOTEGO, WOJTASA, MARCINA i t d nara". znacie takich? bo ja nie i nie czaje o co chodzi. smiechawa
wlaczyalm drukarke, a ona tak bez niczego zaczela drukowac: "Siema! pozdro od BOBKA, ZŁOTEGO, WOJTASA, MARCINA i t d nara". znacie takich? bo ja nie i nie czaje o co chodzi. smiechawa
no, slusznie sadzilam dzis w nocy, ze jest dobrze. nie ma co robic niepotrzebnych afer, nie?
a wczoraj bylismy w kinie za ciezkie pieniadze, co w sumie jest niezlym skandalem. film ('tozsamosc') okazal sie nie byc takim zupelnie beznadziejnym, jak niektorzy mowili, ale wybitny, ani nawet specjalnie dobry tez nie byl. pewne szczegoly byly zupelnie niedopracowane, a czasem naciagane. na szczescie calosc trzymala sie kupy i cala idea nie byla najgorsza, tylko troche slabo dopracowana. glowna role gral john cusack i jak wrocilismy do domu, to obejrzelismy 'being john malkovich' (strasznie dziwaczny) i tam ten sam typ gral glowna role. dobrze, ze go lubie, bo inaczej nie znioslabym go chyba w takiej ilosci
wszystko sie ulozy jakos. a nawet dobrze. z takim nastawieniem ide spac, dobranoc
jest mi tak zimno, ze chyba zaraz od tego umre
poszlam wreszcie na studio i nawet nie jest tak zle. jedyne co, to niedociagniecia techniczne wynikajace z mojego polrocznego braku aktywnosci. cos moze jeszcze z tego bedzie, o ile oczywiscie bede miala czas i o ile mi sie nie odwidzi z jakiegos absurdalnego powodu albo lenistwa